|
SosnowiecFakty na YouTube |
|
|
SosnowiecFakty na twitterze |
|
|
Ks. prof. Włodzimierz Sedlak |
|
|
- Oto prawdziwy bohater...

21 marca 1923 roku w Moskwie rozpoczął się słynny proces ks. arcybiskupa Jana Cieplaka i 14 księży. Wydarzenia te poruszyły niemal cały ówczesny świat, dając wymowny obraz zbrodniczego systemu sowieckiego.
"Pluję na wasz Sakrament" - krzyczał bolszewicki prokurator Mikołaj Krylenko. Żądając kar śmierci dla sześciu oskarżonych, dowodził: "Paść winien Cieplak, aby wiedziano, że nie ma nikogo, ktoby stał tak wysoko, żeby go nie mogła dosięgnąć sprawiedliwość sowiecka. Paść winien Budkiewicz, jego główny doradca. (...) Na ławie oskarżonych znajdują się nie męczennicy wiary, ale wierni poddani kapitału międzynarodowego przy akompaniamencie dzwonów i śpiewie Ave Maria, wykonujący swoją brudną, kontrrewolucyjną robotę. (
) Wy mi tu nie mówcie o jakimś tam papieżu, którego nie znamy i nie wiadomo, czy znać chcemy. Ja was proszę na inny grunt, pany księdze, do artykułu 62. Oto kara śmierci, która was czeka - tego żądamy".
Arcybiskup Jan Cieplak urodził się w 1857 roku w Dąbrowie Górniczej. W Kielcach ukończył seminarium i tam otrzymał święcenia kapłańskie. Wkrótce objął profesurę w Akademii Duchownej w Petersburgu, a w 1908 roku został pomocniczym biskupem mohylewskim, później administratorem całej diecezji, a od 1919 roku arcybiskupem tytularnym. Przez lata organizował życie katolików w Rosji, wspierał stowarzyszenia oświatowe i charytatywne. W 1910 roku władze carskie za "wystąpienia polityczne i antypaństwowe", oraz "propagandę katolicką" zwolniły go z prezesury petersburskiego Kolegium Duchownego. W Rosji bolszewickiej wielokrotnie występował w obronie katolików, za co spotykały go częste represje ze strony władz. Jego bliskim współpracownikiem był ksiądz Konstanty Budkiewicz pochodzący z okolic Dyneburga. Ks. Budkiewicz pracę duszpasterską rozpoczął w parafiach Pskowa i Witebska. W 1904 roku został proboszczem parafii św. Katarzyny w Petersburgu, a cztery lata później dziekanem petersburskim. Aktywnie zaangażował się w działalność oświatową i charytatywną. Dzięki niemu w Petersburgu rozwinęły się dwa polskie gimnazja, ochronki, towarzystwa i kółka samokształaceniowe. W czasie I wojny światowej został prezesem Polskiego Towarzystwa Pomocy Ofiarom Wojny, kierował Polskim Komitetem Obywatelskim. Po przejęciu władzy przez bolszewików nie wrócił do wolnej Polski, ale nadal duszpasterzował pozostałym w bolszewickiej Rosji katolikom. Wiosną 1918 roku ukrywał się przed poszukującą go czerezwyczajką, ale wkrótce został aresztowany. Po zwolnieniu prowadził rozmowy z władzami sowieckimi na temat zapewnienia Kościołowi możliwości działania. Ks. prałat Budkiewicz jest autorem komentarzy prawniczych do części traktatu ryskiego dotyczącego spraw wyznaniowych oraz raportu o stanie Kościoła katolickiego w bolszewickiej Rosji. Wykładał w tajnym seminarium. 10 marca 1923 roku aresztowano go wraz z arcybiskupem Cieplakiem i osadzono w osławionych moskiewskich Butyrkach. Piętnastu aresztowanym wtedy duchownym zarzucono m.in. stworzenie "kontrrewolucyjnej organizacji katolickiej", co zagrożone było karą śmierci.
Procesowi towarzyszyła propagandowa nagonka, a także liczne potępiające duchowieństwo wiece. W działalność tę aktywnie włączyli się polscy komuniści m.in.: Julian Marchlewski, Julian Leszczyński i Tomasz Dąbal. "Wyrażamy naszą głęboką pogardę arcybiskupowi Cieplakowi i jego towarzyszom i domagamy się surowej kary (...) Partii komunistycznej wyrażamy uznanie za jej walkę z armią kapłanów, mamiącą proletariat (...) aby była usłyszana przez polskie masy robotnicze" - żądali zebrani "na wiecu polskiej, bezpartyjnej ludności" w Moskwie.
Wyrok zapadł w nocy z niedzieli na poniedziałek (25/26 marca 1923 r.). Arcybiskupa Cieplaka i prałata Budkiewicza skazano na śmierć, a pozostałych kapłanów na kilkuletnie wyroki. Ostatecznie karę śmierci dla abpa Cieplaka zamieniono na 10 lat więzienia.
"W kilka dni po wyroku, zdaje się w Wielki Piątek jeden ze świeckich współwięźniów pokazał nam notatkę w gazecie (...) Ks. Budkiewicza nie ułaskawiono i wyrok ma być wykonany. Kiedy ks. Budkiewicz to przeczytał, bynajmniej zdawało się, że się nie przeraził, lecz spokojnie powiedział: Nic takiego, przeżyłem 55 lat - to wystarczy. Wkrótce po tym przyszedł dozorca i kazał ks. Budkiewiczowi zabrać wszystkie swoje rzeczy i iść z nim. Skazany spokojnie, nie śpiesząc się (...) pożegnał się z każdym z osobna ze wszystkimi w celi i poszedł. Świeccy współwięźniowie podziwiali jego spokój, z wielkim szacunkiem żegnali (...) po jego wyjściu mówili: oto prawdziwy bohater, jeszcze nigdy nie widzieliśmy tak spokojnego zrównoważonego skazańca na śmierć" - wspominał ks. Juniewicz, więziony w jednej celi z prałatem Budkiewiczem.
Dalsze losy bohaterskiego kapłana opisał Bergman (jeden z trzech - obok Jewdokimowa i Krumma - agentów GPU obecnych przy egzekucji) w liście do adwokata Bobriszczewa. Wynikało z niego, że przed śmiercią ks. Budkiewicz napisał list do Papieża, a GPU tego listu nie wysłała. Był "zupełnie spokojny", a zwracając się do Jewdokimowa powiedział: "Proszę oddać moje ostatnie pozdrowienie ks. Cieplakowi i oświadczyć mu, że do ostatniej chwili pozostałem wierny Stolicy Apostolskiej". "Następnie komunista Złotkin strzelił Butkiewiczowi w głowę" - napisał Bergman.
Ks. Budkiewicz - jako"kontrrewolucjonista i polski szpieg" - został zabity strzałem w tył głowy o 4 rano z Wielkiej Soboty na Niedzielę Wielkanocną - 31 marca - 1 kwietnia 1923 roku w piwnicy gmachu przy Łubiance.
Abp. Cieplakowi udało się opuścić Związek Sowiecki. Zmarł w 1926 roku.
Jarosław Szarek; Cuda i Łaski Boże, Miesięcznik Rodzin Katolickich, nr 2/2007r.
Autor: Piotr Dudała | 02/06/2011
Komentarze
#1 |
dnia 03.06.2011 16:51
#2 |
dnia 03.06.2011 08:59
Dodaj komentarz Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?

|
|
Święty Brat Albert Chmielowski |
|
|
Klub Gazety Polskiej w Sosnowcu |
|
|
Wierszyna - Mała Polska na Syberii |
|
|
Rycerze Kolumba Sosnowiec |
|
|
Chór Katedralny LUTNIA - Sosnowiec |
|
|