Oj, tą uwagę powinnaś przekazać przede wszystkim niejakiemu Rydzykowi. Współczuję ci prymitywizmu myślowego - wszędzie komuchy. A może Żydzi???Albo masoni???Żal mi cie Marto - a pewnie jesteś katoliczką. Będę się za ciebie modlił, aby Pan Bóg ci przywrócił rozum. Jak już brak argumentów na prawdę - to wtedy, oczywiście komuchy, itd...

Ja tu widzę jakiegoś komuszka pod wieloma postaciami (nickami)!
drwienie z kogokolwiek, a tym bardziej z księży, jest zwykłym...chamstwem, co to znaczy, że jest powód do drwiny? to tylko usprawiedliwinie swojego braku kultury i to tej podstawowej! osoba kulturalna nie drwi i nie szydzi z nikogo!

No i Pani Marta nie odpowiedziała na pytania KJ. Coś słabiutko z argumentacją, pani Marto...

Proponuję zrobić zbiórkę wśród parafian lub zwrócić się do władz miejskich - na taki cel pieniądze muszą sie znaleźć.

a wracając do Matki Boskiej przydałby się jakiś mały lifting, byłaby wtedy jeszcze piękniejsza!

a może to on sam, tylko pod innym nickiem?

A dla mnie to bardzo dobry tekst, przede wszystkim spokojmy, podparty argumentami, bez obelżywości w stosunku do innych osób.Mnie się podoba i w całości się zgadzam.Może niektórzy nie są w stanie go zrozumieć, ale jednak coś napisać bardzo chcą. To piszą.To chyba drugi taki inernauta, po Stanisławie Iż, którego można czytać bez
aviomarinu.Papka, nie papka, ale tak to dzisiaj w Polsce wyglada.

bardzo dziwne, letni katolicy!

ale papka!

Nie widzęc nic negatywnego w drwieniu z księży...jeżeli dają ku temu powód.Są takimi samymi ludźmi jak wszyscy inni, również podlegają ocenie społecznej.Tak jak np. policjant, nauczyciel, górnik, hutnik, a przede wszystkim polityk.Oraz wiele innych grup zawodowych, społecznych itp.Praktycznie wszystkich. Gdyby było inaczej, powielalibyśmy wzory z fundamentalnych państw islamskich, gdzie takie zachowania są brutalnie karane, często w posób, który w naszej cywilizacji chrześćjańskiej nazwalibyśmy nieludzkim...Nie można wprowadzać siłą - czyli za pomocą norm prawnych, które mają to do siebie, że ich niepszestrzeganie powoduje konsekwencje, szacunku dla jakiejkolwiek warstwy społecznej. Nie żyjemy w Iranie czy Arabii Saudyjskiej. Taki szacunek powinien wynikac po prostu z przekonania, tradycji. Ale ci, którzy go oczekują, powinni na niego zapracować, własnym zachowaniemczy przykładem...A że nie zawsze tak jest?
Szanowna Pani Marto, publiczne podarcie Pisma Świetego jest oczywiście czynem nagannym, ale czy musi być karane przez prawo? A czy w Polsce można np. publicznie podpalić Koran? Były takie przypadki po 11 Września...Jakoś do głowy nie wpadło nikomu, aby takich ludzi karać.Albo palić zwoje zabytkowej Tory? Tez były takie przypadki.Moim zdaniem, gdy ktoś coś takiego czyni, świadczy to tylko o nim...We mnie tacy ludzie wzbudzają tylko politowanie i litość. Przecież jest tyle innych sposobów na zamanifestowanie własnego zdania, na jakikolwiek temat - również wyznania.Polska jest państwem demokratycznym, neutralnym wyznaniowo, gdzie obowiązuje rozdział kościoła od państwa - co jest cechą charakterystyczną systemu demokratycznego. Nikt nie ma prawa Pani zabronić wyznawania swojej religii, ale niż nikt nie ma prawa Pani zmuszać do jej wyznawania. Ani nawet do przekonywania. To jest cecha charakterystyczna raczej państw wyznaniowych. Inną cechą takiego państwa jest brak możliwości oceny postępowania osób duchownych - podlega to karze.To co robią Palikot czy Urban to jest ich sprawa - widocznie nie łamią prawa, a jednak obydwaj mają pewne poparcie, czy swoich zwolenników - niestety, nie może im Pani zabronić ich działalności. Skoro partia Palikota ma duże szanse wejść do sejmu - to znaczy, że to poparcie jest całkiem spore.W przeciwieństwie do partii np. Marka Jurka (Prawica RP), partii "do bólu" katolickiej, która ma problemy nawet z zebraniem odpowiedniej ilości podpisów obywateli, aby w ogóle móc, zgodnie z ordynacją wyborczą, startować w wyborach. Nie wydaje sie to pani dziwne, w kraju przeciez katolickim???