|
SosnowiecFakty na YouTube |
|
|
SosnowiecFakty na twitterze |
|
|
Ks. prof. Włodzimierz Sedlak |
|
|
- Zagłębie Dąbrowskie - Ostrowy Górnicze, kilkanaście dni po ,,wyzwoleniu" 1945r.

W ubiegłym roku po raz pierwszy nie obchodzono w Sosnowcu oficjalnie tzw. rocznicy Wyzwolenia Miasta. Zamiast tego po raz pierwszy władze miasta wspólnie z przedstawicielami organizacji społecznych i kościelnych w dniu 12 lutego obchodziły inną rocznicę. 70 rocznicę tragicznej śmierci Rodziny Mackiewiczów oraz Jerzego Piwowrczyka. Cieszymy się, że sprawę tą zapoczątkowały artykuły zamieszczone w serwisie sosnowiecfakty.pl po raz pierwszy 13 grudnia 2006r. przez nieżyjącego już red. Andrzeja Waśniewskiego (tekst "Niewygodne groby') oraz wiele lat później przez red. Jerzego Jarosza. Pragniemy przypomnieć dzisiaj artykuł jego autorstwa pt. Zagłębie Dąbrowskie - Ostrowy Górnicze, kilkanaście dni po ,,wyzwoleniu" 1945r., który ukazał się w serwisie sosnowiecfakty.pl 23 stycznia 2013r., który przybliży Państwu o co w tej sprawie chodzi.
Opis wydarzeń z 12 lutego 1945 opracowano na podstawie „Oświadczenia” złożonego na piśmie w 1990 roku przez nieżyjących już Janusza i Alinę Ujejskich, naocznych świadków tamtych dni.
Alina i Janusz Ujejscy oraz ich Rodzice, w lutym 1945 roku, kilka dni po przejściu linii frontu i ucieczce wojsk niemieckich zostali przesiedleni ze swoich mieszkań w Ostrowach Górniczych do budynku przy ul. Klubowej 3, gdzie zajęli mieszkanie na parterze. Na piętro tego budynku przesiedlono również ich przyjaciół Mieczysława i Helenę Mackiewiczów z synami Jerzym i Bohdanem. Po kilku dniach zamieszkania, 12 lutego o godzinie 1 w nocy, do ich drzwi od strony kuchni zaczęli dobijać się jacyś ludzie. Ponieważ dobijanie nasilało się, przestraszeni mieszkańcy, postanowili uciec z domu drzwiami frontowymi i powiadomić o tym dopiero co powstałą Milicję. Jednak tam stał człowiek z karabinem . Wszedł do domu i kazał otworzyć drzwi kuchenne . Za nim wpadło kilku uzbrojonych mężczyzn. Bandyci kazali iść Rodzinie Mackiewiczów na górę, a Ujejskim kazali wejść do pokoi znajdujących się na parterze. Tej nocy u Mackiewiczów nocował również kolega ich synów Jerzy Piwowarczyk.
Alina i Janusz Ujejscy słyszeli rozmowy na górze, ale ich nie rozumieli, gdyż cały czas wył pies Państwa Mackiewiczów. Z pokoju nie mogli wyjść, ponieważ w przedpokoju ciągle stał uzbrojony człowiek. Po pewnym czasie usłyszeli jak ludzie ci sprowadzają Rodzinę Mickiewiczów i Jerzego Piwowarczyka po schodach i przechodzą przez kuchnię na parterze do piwnicy. Potem usłyszeli jakieś odgłosy i zorientowali się, że to były strzały. Po tych strzałach weszło do nich dwóch ludzi, a jeden z nich o nazwisku Purchla zapytał Alinę Ujejską czy słyszała strzały. Odpowiedziała twierdząco. Bandyta Purchla powiedział „Mackiewicz kaput wsio haraszo”. Zagrozili wszystkim, że jeżeli ktoś dowie się, co tutaj się stało, to będzie również z nimi źle. Po chwili ludzie ci wyszli z domu. Po ich wyjściu Ujejscy przeszukali całe mieszkanie , ale nie znaleźli w nim Mackiewiczów i Jerzego Piwowarczyka. Ojciec Aliny Ujejskiej zszedł do piwnicy i zobaczył tam ciała zamordowanych Mieczysława i Heleny Mackiewiczów oraz ich synów Jerzego i Bohdana i Jerzego Piwowarczyka.
Na drugi dzień rano Janusz Ujejski poszedł na posterunek Milicji powiedzieć co się stało. Tam za biurkiem komendanta siedział jeden z morderców - Purchla. Nakazał im milczenie, a w przypadku pytań o Mackiewiczów,, kazał mówić, że wyjechali. Na drugą noc bandyci przyjechali znowu do domu , zabrali zwłoki i wynieśli je przez kuchnię. Cała podłoga była zalana krwią. Tej samej nocy mordercy wrócili jeszcze raz i pod pozorem zabezpieczenia mieszkania, splądrowali je i ograbili. Komendant Purchla wyszedł w płaszczu Bohdana Mackiewicza.
Alina Ujejska wśród bandytów rozpoznała tylko ówczesnego Komendanta Milicji, Purchlę, pozostałych wcześniej nie widziała i nie znała ich nazwisk. Twierdzi, że prawdopodobnie dwoje z nich to Goraj i Banasik. Na trzeci dzień po morderstwie, do mieszkania Rodziny Ujejskich przyszedł człowiek o nazwisku Mroczek ostrzegając ich by ni pozostawali w domu na noc, bo będą następnymi ofiarami mordu.
Rodzina Ujejskich uciekła z Ostrów i przeniosła się do Chorzowa, gdzie pozostali do końca swoich dni.We wrześniu 1945 roku, w Chorzowie, był napad na dom, w którym zamieszkała Rodzina Ujejskich, ale szybka interwencja Milicji rozpędziła napastników. Prawdopodobnie morderców Rodziny Mackiewiczów i Jerzego Piwowarczyka zabrano na Milicję w Będzinie i wkrótce ich wypuszczono.
Te zbrodnicze wydarzenia opisałem na podstawie oświadczenia Aliny i Janusza Ujejskich, spisanego 23 marca 1990 roku i przekazanego osobiście przez Alinę Ujejską, mojej mamie, koleżance Aliny, Elżbiecie Jarosz zamieszkałej w Ostrowach Górniczych, nieopodal miejsca mordu.
Miejscowa ludność pamięta czasy kiedy w tę zbrodniczą, lutową noc 1945 roku, ciała pomordowanych zostały zabrane na furmankę i wrzucone do szybu ,,Stara Dorota” gdzie kiedyś pracował Mieczysław Mackiewicz. Obecnie na miejscu tym stoi brzozowy krzyż, a Ci którzy pamiętają o tym strasznym wydarzeniu zapalają tam znicze i przynoszą kwiaty.
Może ten znaleziony ostatnio dokument z 1990 roku ( złożony również w IPN – Katowice) pozwoli dotrzeć do prawdy i uczci śmierć pomordowanych a także przyczyni się do rozpoczęcia poszukiwań i ekshumacji zwłok , a w końcu zezwoli na urządzenie właściwego pogrzebu z honorami .
Zasługują również chyba na to , aby na miejscu ich wiecznego spoczynku stanął pomnik, tym bardziej, że w niewielkiej odległości od szybu kopalni „Stara Dorota” stoi okazały ,ogromny kamień nagrobny żołnierzy sowieckich, poległych dokładnie w tym samym czasie kiedy zostali zamordowani zostali nasi rodacy i to z rąk ludzi, którzy otrzymali władzę od sowietów właśnie wtedy.
Jerzy Jarosz 23.01.2013

Dom w Ostrowach Górn., w którym dokonano morderstwa - Klubowa 3

Drzwi frontowe, okna pokoi na dole i na górze gdzie mieszkały Rodziny Ujejskich i Mackiewiczów

Widok na budynek od strony kuchni

Piwnica, w której znaleziono ciała pomordowanych

Istniejący dom gdzie mieściła się Milicja w 1945r

Krzyż w miejscu wrzucenia zwłok, w głębi po lewej kamień oznaczający „Szyb Dorota”

Kamień z napisem ” Stara Dorota”

Stara Dorota –napis na krzyżu „W szybie kopalni „Stara Dorota” spoczywają ciała pomordowanych żołnierzy AK mgr inż. Mackiewicz Mieczysław Mackiewicz Helena, Mackiewicz Bogdan, Mackiewicz Jerzy ,Piwowarczyk Jerzy. Chwała Bohaterom, Hańba mordercom. Zamordowani 12.02.1945r.”

Miejsce szybu jest obecnie zaznaczone taśmą

Pomnik żołnierzy sowieckich i krzyż brzozowy Mackiewiczów.
Jerzy Jarosz 23.01.2013
Zdjęcia wykonano w październiku 2012 r. i w styczniu 2013 r.
Autor: Redakcja | 29/01/2016
Komentarze Brak dodanych komentarzy. Może czas dodać swój?
Dodaj komentarz Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Oceny Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?

|
|
Święty Brat Albert Chmielowski |
|
|
Klub Gazety Polskiej w Sosnowcu |
|
|
Wierszyna - Mała Polska na Syberii |
|
|
Rycerze Kolumba Sosnowiec |
|
|
Chór Katedralny LUTNIA - Sosnowiec |
|
|