W Centrum Edukacji i Wychowania Młodzieży "Kana" w Sosnowcu znajduje prawdziwy skarb, błogosławieństwo Jana Pawła II, Brzmi ono:
"Wszystkim młodym Diecezji Sosnowieckiej, a w szczególności przybywających do Centrum Edukacji Młodziezy "KANA", jak również Jego Darczyńcom, Nauczycielom i Wolontariuszom z serca błogosławię."
Jan Paweł II Watykan, 25.09.2002 r.

Dokument ten znajduje się w holu, zaraz przy wejściu, po prawej stronie.
Pod błogosławieństwem, znajduje się Kamień Węgielny z motywem krzyża, pod którym napisano:
"Kamień węgielny dla Centrum Edukacji Młodziezy "KANA", poświęcony przez Ojca Św. Jana Pawła II dnia 14 czerwca 1999 r. w Sosnowcu.
Blisko, w samym centrum miasta, zawsze można wejść, zobaczyć... podumać. Naprawdę warto !
Piotr Dudała
Cytuję ostatni akapit artykułu kusząca moc kabały p/ Krzan.
"Jeżeli gwiazda, której powodzi się wyjątkowo dobrze w życiu zawodowym, której ciało nie psuje się pod wpływem mijającego czasu, która rodzi dzieci po czterdziestce nie przerywając kariery, twierdzi, że to wszystko zawdzięcza poznaniu tajemnic nieśmiertelności zawartych w kabale, a popierają jej wypowiedź inni, równie sławni i bogaci, to musi coś w tym być. Może warto więc spróbować. Przecież to nie szkodzi, a może pomóc i mnie."
I ostatni akapit artykułu p/ Krzan "Kusząca moc Kabały CD":
"Kabała nie jest już przeznaczona dla żonatych Żydów po czterdziestce, ale mogą ją studiować wszyscy zainteresowani. Pomaga to podłączyć się do duchowych mocy, które, jak napisano na stronie poświęconej Zoharowi (tu autorka podaje adres strony) będą chronić, rozwijać i przemieniać nasze życie aż do osiągnięcia pełnej Światłości, która wykluczy wszelką ciemność. Co więcej można również zamówić jeden z ponad miliona egzemplarzy księgi dzwoniąc pod numer (...tu autorka podaje podaje nr telefonu). Dzieląc się światłem osiągnąć można pokój na świecie.
W ten sposób starożytna wiedza staje się towarem."
Ponawiam pytanie jaki stosunek do Kabały ma Kościół Katolicki? Czy pani artykuł ma charakter popularnonaukowy czy podawanie adresów i telefonów nie jest już popularyzowaniem?
Ps. Nie chodzi o pracownika UM, to wyjaśnienie dla tych, którym się wszystko kojarzy