Biskup Grzegorz Kaszak, w obecności przedstawicieli Sejmu, Senatu, władz wojewódzkich, powiatowych i miejskich oraz licznie zgromadzonych wiernych, dokonał w dniu 1 czerwca 2009r., aktu koronacji papieskimi koronami kopii obrazu Czarnej Madonny. Właśnie pojawiło się nowe miejsce na turystycznej i pielgrzymkowej mapie Polski - czytamy w najnowszym numerze Ziemi Będzińskiej.

Uroczystość odbyła się na placu kościelnym kościoła pw. św. Barbary DM w Będzinie – Koszelewie, w święto Najświętszej Maryi Panny, Matki Kościoła. To piąta koronacja w historii diecezji sosnowieckiej, ale pierwsza w
powiecie będzińskim w całej jego historii.

Uroczystość koronacyjna rozpoczęła się odśpiewaniem przez Chór Duszpasterstwa Akademickiego Diecezji Sosnowieckiej „Gloria Dei”, pieśni „Bogurodzica”. Potem na plac celebry wyruszyła procesja pod przewodnictwem ks. Biskupa Kaszaka. Obraz ze świątyni na ołtarz polowy wnieśli górnicy. Miało to symboliczne znaczenie, ponieważ świątynia
ta powstała kiedyś... na terenie kopalni Paryż, a jej patronką jest św. Barbara, patronka górników.

Trzeba podkreślić, że mimo niesprzyjającej pogody - prawie cały czas mocno padało, to w to późne i zimne popołudnie, na placu przed kościołem pojawiły się prawdziwe tłumy pielgrzymów. Przyjechali oni tutaj nie tylko z Będzina, czy szerzej z Zagłębia, ale praktycznie z całej Polski: ze Śląska, z Warszawy, z Piaseczna, z Wrocławia, z Radomia, z Tarnowa, czy z Sulejowa. Był obecny nawet zakonnik z dalekiego Madagaskaru, oblat, ojciec Roman
Majewski OMI.

Wszystkich obecnych, w imieniu wspólnoty parafialnej, gorąco powitał jej proboszcz ks. Kan. Stanisław Sarowski.
Przedstawił on następnie historię parafii i kultu cudownego wizerunku. - Pomysł, aby ukoronować cudownym obraz, wyszedł od zmarłego w ubiegłym roku księdza biskupa Adama Śmigielskiego. Powiedział do mnie: masz synu patronów Polski, to szykuj się do koronacji Matki Bożej Królowej Polski, która będzie przewodziła patronom - wspominał
ksiądz proboszcz. Do parafii dwa lata temu trafiły relikwie trzech świętych, polskich patronów: Stanisława Biskupa, Andrzeja Boboli i Wojciecha. To był impuls. Mam mnóstwo świadectw łask i to spisanych, dokumentujących, że modlitwy przed tym obrazem zostały wysłuchane. Są to na przykład uzdrowienie wzroku, poczęcie dziecka po osiemnastu latach oczekiwania i wiele innych. Często zdarzało się też tak, że parafianie zawierzali nawet po kilka spraw i były one nagle wszystkie pozytywnie rozwiązane - mówi ksiądz proboszcz. I gdyby nie to, być może kuria nie dałaby swojego pozwolenia
a potem nie doszłoby do dekretu wydanego przez watykańską Kongregację ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów.

Korony wykonane z srebra pozłacanego to wyraz podziękowania wiernych. Na to, żeby one powstały poszły cenne pamiątki rodzinne. Pierścionek po babci, sygnet otrzymany w 18 rocznicę urodzin, pierścionek otrzymany
po urodzeniu pierwszego dziecka. - To wyraz wielkiej miłości wiernych, dary serca, bardzo spontaniczne - nie kryje wzruszenia ksiądz Sarowski.

Obecny na uroczystości Biskup Grzegorz Kaszak powiedział w homilii, że dzień 1 czerwca 2009r. to dzień szczególny, dzień wielkiej radości. Korony nałożone na skronie Matki Bożej i Jej Syna, będą tym piękniejsze i bogatsze, im głębsze będzie nasze życie duchowe i im więcej będzie podjętych zobowiązań w naszych rodzinach, miejscach pracy
i wszędzie tam, gdzie urzeczywistnia się ludzkie życie – podkreślił biskup.

Dzień ten na pewno przejdzie do historii, nie tylko diecezji sosnowieckiej, ale również naszej Małej Ojczyzny – dzielnicy Koszelew, Będzina, powiatu będzińskiego i całego Zagłębia. Oto mamy u siebie kolejne, niezwykłe miejsce, miejsce piękne, miejsce historyczne, miejsce łask. Właśnie pojawiło się ono na pielgrzymkowej mapie Polski. Na pewno
wkrótce zaczną zaglądać tu również turyści. Serdecznie ich zapraszamy!

źródło: Piotr Dudała, Ziemia Będzińska nr 6

Fotorelacja z uroczystości: