
Sosnowieckie Zakłady Odzieżowe WANDA dawno przestały cokolwiek produkować, jednak pozostała po nich hala przy ul. Andersa. Od wielu lat budynek jest antywizytówką miasta: brak okien, odrapana elewacja oraz zniszczone wnętrza. Urzędnicy rozkładają ręce i kierują do właściciela obiektu. Ten wystawia budynek na sprzedaż. Hale produkcyjne po dawnych zakładach odzieżowych są jednym z tych miejsc, które chce się omijać szerokim łukiem.
Budynek znajdujący się w centrum miasta od lat niszczeje i nikt nie ma pomysłu, co zrobić z kłopotliwą halą. Na przeciwko niej znajduje się nowo wybudowane osiedle, którego mieszkańcy często oglądają pozostałości po zakładach.
- To fatalnie rzutuje na obraz miasta, szkoda że nikt nie stara się tej sytuacji rozwiązać - stwierdza pani Maria, jedna z mieszkanek osiedla. - Hale wyglądają jak po przejściu huraganu. Elewacja odrapana, brak szyb na piętrach, za to na dole są powybijane szyby. Od lat nikt nie stara się go wyremontować. Czy urzędnicy nie mogą interweniować w tej sprawie? Do niedawna budynek dyrekcji kopalni Sosnowiec straszył swoim wyglądem, aż ktoś poszedł po rozum do głowy i zrównał go z ziemią, dlaczego tak nie może się stać z "Wandą"? - pyta.
Krzysztof Polaczkiewicz z Wydziału Promocji i Informacji Urzędu Miejskiego tłumaczy, że oba budynki mają swoich właścicieli. - Obiekt oraz tereny po byłej kopalni w całości należały do gminy. Dlatego kiedy w miejskim budżecie znalazły się pieniądze, został on rozebrany. W przypadku „Wandy" jest inaczej - budynek nie należy do nas. Po upadku firmy przejął go syndyk, który sprzedał go później prywatnemu właścicielowi - wyjaśnia.
Radny PO Wojciech Kulawiak, przewodniczący komisji Gospodarki Komunalnej i Komunikacji, również rozkłada ręce. - Miasto nie jest właścicielem tej nieruchomości i nie może z nią nic zrobić. Tylko w gestii obecnego zarządcy pozostaje co stanie się z „Wandą". W przyszłym budżecie nie ma także pieniędzy na jego ewentualny wykup. Jedyne co możliwe, to apelowanie do właściciela, aby podjął w tej kwestii jakieś działania oraz sprawdzenie w jakim stanie technicznym znajduje się budynek. W tej ostatniej kwestii mógłby się wypowiedzieć Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego - sugeruje radny.
Niestety, Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego nie ma do czego się przyczepić. -Obecny stan techniczny budynku nie stwarza zagrożenia dla mieszkańców - wyjaśnia Krystyna Kozioł, powiatowy inspektor. - Na tę chwilę jest on zabezpieczony przez właściciela i z naszego punktu widzenia jest on bezpieczny - dodaje.
Na zniszczonej elewacji znajduje się informacja, że budynek przeznaczony jest do... sprzedaży. Można z tego wnioskować, że właściciel budynku nie ma zamiaru podejmować prac remontowych. Niestety, nie udało się nam z nim skontaktować. Paweł Sadowski z firmy okazje.com, pośredniczący w sprzedaży „Wandy" informuje, że budynek jest wart 6 mln zł. -Otrzymałem już kilka telefonów w jego sprawie, ale nie chcę zdradzać czym się zakończyły - ucina.
Piotr Celej, www.e-sosnowiec.pl